Z wykształcenia geograf, z zamiłowania podróżnik i krajoznawca, a z zawodu przewodnik i pilot wycieczek. Prowadzi grupy turystyczne po niemal całej Europie i nie tylko. Zgadza się z powiedzeniem, że podróże poszerzają horyzonty. Uwielbia poznawać nowe miejsca, jak również powracać w znane. Fascynuje go zarówno dzika przyroda, jak i wytwory umysłu i pracy rąk ludzkich: te wielkie i słynne, a także te małe i mniej znane. Podczas podróżowania lubi pokosztować smacznej lokalnej kuchni, spłukać z gardła kurz dobrym napojem, a po deserze rozegrać partyjkę warcabów z niespieszącym się nigdzie, przyjaznym autochtonem (najczęściej jest to listonosz lub uliczny sprzedawca herbaty). Lubi ruch. Miłośnik wędrówek górskich: zarówno długich i dalekich wypraw z plecakiem i namiotem, jak i krótkich wycieczek w najbliższej okolicy. Dla Horyzontów prowadzi wyjazdy do Rumunii i na Bałkany.
Praca przewodniczki to jej pasja – nie wyobraża sobie bez niej życia! Podróże są jej wielką miłością, nie potrafi długo usiedzieć na miejscu. Jeśli akurat nie jest w trasie, na pewno odwiedza kolejne krainy i epoki na stronach książek, których nigdy nie ma dość (uwielbia wizyty w księgarniach). Jej ukochanym miejscem na świecie jest zielona Irlandia. Gorącym uczuciem darzy również pozostałą część Wysp Brytyjskich, Italię – zwłaszcza tę dzikszą, od Toskanii „w dół”, Hiszpanię i Amerykę Południową, szczególnie kolorową Kolumbię i wietrzne stepy Patagonii – i to w tych miejscach najczęściej można ją spotkać.Niepoprawna optymistka, ma szeroką gamę zainteresowań: wędrówki po górach, spacery po lesie, języki obce, jazda konna, kuchnia azjatycka i włoska, stare miasteczka, irlandzkie puby, kino. Zafascynowana epoką średniowiecza, ruinami zamków, historiami o duchach i nawiedzonych domach, pociąga ją wszystko co tajemnicze. Nie wyobraża sobie życia bez muzyki. Za jej pomocą wraca do swoich ukochanych miejsc. Uwielbia zwierzęta, szczególnie koty i… kozy. Uśmiecha się do życia, a życie w odpowiedzi uśmiecha się do niej.
Aby wstępnie poznać ludzi i ich środowisko, warto pozostać w jednym miejscu przynajmniej przez dwa lata – żeby móc porównać ze sobą, choćby dwa pełne cykle pór roku. Idea ta urodziła się podczas niekończących się podróży stopem po Europie. Na początku zamiłowanie do wody, wzmocnione studiami o kulturach śródziemnomorskich, pchnęło na Baleary. Jako marynarz na jachtach żaglowych opiekowałem się grupami turystów, a jesienią i zimą oprowadzałem małe grupki po górach Majorki i opustoszałym wybrzeżu Minorki. Zawiało także między rybaków i poławiaczy przegrzebek, ale to już na północny na Kanale La Manche. Zamiłowanie do nart i gór wypchnęło na dłużej do Norwegii a następnie do Gruzji. Symbioza lasu i rzek zwabiła na granicę angielsko walijską – na skrzyżowanie majestatycznej rzeki Severn i rzeki Wye (Afon Gwy) do prastarego las Dean. Koordynowałem tam pracą wolontariuszy w czarującym ogrodzie, oraz organizowałem piesze wędrówki po wybrzeżu Walijskim, górach Brecon Beacons oraz samym lesie Dean. Morze Śródziemne przyciągnęło ponownie na zapomniany Półwysep Salentyński, żeby razem z włoskimi partnerami rozwijać turystykę rowerową dla osób niedowidzących i niewidomych. Od trzech lat mieszkam w rodzinnym Krakowie i dojrzewam do kolejnej zmiany środowiska. W między czasie goszczę przyjaciół z poznanych krain i zapoznaję ich z perełkami Małopolski.
Z wykształcenia absolwent Uniwersytetu Śląskiego i Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Z zamiłowania włóczykij. Do pełni szczęścia wystarczą mu buty na nogach, plecak, paszport i trochę drobnych w kieszeni. Nieważne, czy właśnie wdrapuje się na najwyższą górę Iranu, ucieka niedźwiedziom na Alasce, czy zwyczajnie szwęda się po mniej znanych zakamarkach swojego ukochanego Górnego Śląska. Prawdziwe szczęście odnajduje w drodze i spotkaniach z ciekawymi ludźmi. Pasjonat podróży rowerowych, autostopu, muzyki metalowej i starych radzieckich ZiŁów. Pilot wycieczek rowerowych po starym kontynencie.
Prawnik z wykształcenia, pisarz z wyboru. W reportażach zebranych w książkach „Południe” i „Cyklon” prowadził czytelnika przez południową Azję, Afrykę i Amerykę Łacińską. Autor „Miedzy” nominowanej do Nagrody Literackiej Gdynia. Za powieść „Podkrzywdzie” nominowany do Paszportów Polityki i Nagrody Literackiej Gdynia. Laureat im. A. Włodka przyznawanej przez Fundację Wisławy Szymborskiej. Laureat Kolosa za wyprawę w Himalaje Birmańskie oraz Nagrody im. A. Zawady. Wyróżniony na Kolosach za pionierską wyprawę przez puszczę Minkebe w Gabonie. Kiedyś samotnie pokonał pieszo Atakamę. Stypendysta Ministra Kultury i Miasta Krakowa. Mieszka na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.